placek121 |
|
|
|
Dołączył: 26 Cze 2006 |
Posty: 70 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Gostyń |
|
|
 |
 |
 |
|
Puchar UEFA: Rozczarowanie w Lubinie
Piłkarze Zagłębia Lubin zremisowali na własnym stadionie 1:1 (0:0) z Dynamem Mińsk w pierwszym meczu I rundy eliminacyjnej Pucharu UEFA. Taki wynik w lepszej sytuacji przed rewanżem (27 lipca) stawia wicemistrzów Białorusi.
Spotkanie stało na słabym poziomie. Po gospodarzach spotkania widać było, że mają przerwę w rozgrywkach ligowych, gościom z kolei bardziej zależało na utrzymaniu równowagi z nadzieją na zdobycie decydującego gola w rewanżu u siebie.
Dynamo Mińsk miało dotychczas sporo szczęścia w spotkaniach z polskimi zespołami. W 1984 roku wyeliminowało w 1/8 finału Pucharu UEFA Widzew Łódź, a przed dwoma laty w Pucharze Intertoto uporało się z Odrą Wodzisław.
Czytaj dalej
REKLAMA
W Lubinie piłkarze ze stolicy Białorusi osiągnęli także korzystny wynik i to oni w rewanżu za dwa tygodnie przed własną publicznością będą faworytem meczu. Do awansu wystarczy im bezbramkowy remis, natomiast podopieczni Edwarda Klejndinsta, który od niedawna jest trenerem Zagłębia, będą musieli nastawić się na strzelanie bramek.
Na początku pierwszej połowy z boiska w Lubinie wiało nudą. Gospodarze w pierwszych 10 minutach ani razu nie zagrozili bramce rywali i dopiero w 11. minucie składną akcją popisali się Grzegorz Bartczak z Maciejem Iwańskim. Z tym atakiem poradziła sobie jednak obrona Dynama.
W kolejnych minutach lubiński zespół rozkręcał się. Pod bramką gości robił co mógł Michał Chałbiński, głową bramkarza Dynama próbował pokonać Łukasz Mierzejewski. W pierwszej połowie Artur Lesko pozostał jednak niepokonany, podobnie jak Mariusz Liberda, który w pierwszych 45 minutach nie miał zbyt wiele pracy.
Polski bramkarz dwukrotnie uchronił swój zespół od straty gola na początku drugiej części. Liberda najpierw obronił strzał Denisa Popowa, a chwilę później zatrzymał akcję Igora Rożkowa. Po tych dwóch groźnych akcjach gości gospodarze zdołali odzyskać inicjatywę i próbowali konstruować groźne akcje na połowie rywali. Białoruski zespół nie pozostawał dłużny widząc, iż Zagłębie nie rozpoczęło jeszcze sezonu i prezentuje niezbyt wysoką formę.
Po kilku dosyć szybkich akcjach po obu stronach boiska w 69. minucie polski zespół miał powody do radości. Wojciech Łobodziński po akcji z Łukaszem Piszczkiem wyszedł między dwoma zawodnikami rywali na czystą pozycję i pokonał bramkarza Dynama.
Radość Zagłębie nie trwała jednak długo, bowiem pięć minut później Dynamo wyrównało. Aleksandr Chackiewicz podał prostopadle w pole karne, a tam Liberda nie zrozumiał się z Vidasem Alunderisem. Brak zdecydowania obu zawodników wykorzystał Leonid Kowel, który przejął piłkę i umieścił ją w pustej bramce.
Mimo wytężonych wysiłków w ostatnim kwadransie gry podopieczni Edwarda Klejndinsta nie zdołali zmienić wyniku i po remisie 1:1 większe powody do radości mieli goście.
Zagłębie Lubin - Dynamo Mińsk 1:1 (0:0)
Bramki: Wojciech Łobodziński (69 min.) - Leonid Kowel (74 min.)
Zagłębie: 21. Mariusz Liberda - 27. Vidas Alunderis, 5. Manuel Arboleda, 4. Michał Stasiak, 20. Tomislav Višević - 8. Mateusz Bartczak, 6. Andrzej Szczypkowski, 22. Łukasz Mierzejewski (60', 18. Dawid Banaczek), 9. Wojciech Łobodziński - 7. Maciej Iwański (67', 26. Łukasz Piszczek), 11. Michał Chałbiński (62', 23. Marko Jovanović).
Dinamo: 1. Artur Lesko - 2. Jan Tigoriew, 16. Kiriłł Pawliuczek, 14. Siergiej Pawliukowicz, 4. Juvenal - 8. Witalij Wołodienkow (67', 9. Leonid Kowel), 10. Siergiej Kislak (60', 17. Aleksandr Tyszkiewicz), 7. Aleksandr Chackiewicz, 5. Igor Rożkow, 21. Edu - 8. Dienis Popow.
Żółte kartki: Łukasz Piszczek - Aleksandr Tyszkiewicz, Siergiej Pawliukowicz.
Sędzia: Ismed Arzuman (Turcja). Widzów 5 000.
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych] |
|