Mateos |
Administrator |
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006 |
Posty: 406 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Gostyń |
|
|
 |
 |
 |
|
Przez większą część meczu gra była dość wyrównana i trudno było dostrzec róznicę klas, jaka dzieli oba zespoły. W 9. minucie Kania objęła prowadzenie. Hernani sfaulował w polu karnym Krzysztofa Gościniaka, a jedenastkę na gola zamienił Radosław Jasiński.
Odpowiedź kielczan była jednak natychmiastowa. Po ładnej, kombinacyjnej akcji, piłkę wpakował do siatki Marcin Robak, który pokonał gostyńskiego bramkarza strzałem z ok. 6 metrów. Kolejne fragmenty tego meczu to dość spokojna gra w środku pola. Golem zapachniało dopiero tuż przed przerwą. Wybornej sytuacji sam na sam z Załuską nie wykorzystał jednak Stanley Udenkwor.
Korona wyszła na prowadzenie w 56. minucie. Bramka padła po rzucie karnym egzekwowanym przez Mariusza Zganiacza. Arbiter wskazał na wapno po faulu na Marcinie Kaczmarku, którego nieprzepisowo powstrzymał golkiper Kani.
Gostynianie mogli wyrównać w 60. minucie, jednak strzał Tomasza Nowaka z 17 metrów okazał się minimalnie niecelny.
Piłkarze z Kielc wykazali swoją wyższość nad rywalem dopiero w ostatnim kwadransie, kiedy zepchnęli Kanię do głębokiej defensywy. W 77. minucie dobrą szansę miał Paweł Golański, który uderzał z ostrego kąta. Bramkarz Kani, Kurzawski nie dał się jednak zaskoczyć. Po dwóch minutach nieźle uderzył również Zganiacz, ale tym razem przed utratą gola uratował gostynian słupek.
W 81. minucie Jacek Kiełb w sposób groteskowy zmarnował wyborną okazję do zdobycia gola. Po ładnym dośrodkowaniu z prawej strony, napastnik Kolportera oddawał strzał głową z odległości dwóch metrów od bramki. Przymierzył jednak fatalnie i przeniósł piłkę ponad poprzeczką.
Trzeci gol dla kielczan padł w 84. minucie. Zdobył go Cezary Wilk, który strzałem z woleja wykończył ładną akcję oskrzydlającą przeprowadzoną przez Roberta Bednarka. Po dwóch minutach Korona przypieczętowała zwycięstwo i strzeliła czwartą bramkę. Tym razem do siatki trafił Kiełb i było to najładniejsze trafienie w meczu. Napastnik kielczan przymierzył idealnie i strzałem pod poprzeczkę z 18 metrów pokonał Kurzawskiego.
Kolporter Korona Kielce - Kania Gostyń 4:1 (1:1)
0:1 - Jasiński (k.) 9'
1:1 - Robak 10'
2:1 - Zganiacz (k.) 56'
3:1 - Wilk 84'
4:1 - Kiełb 86'
Składy:
Kolporter Korona Kielce: Załuska - Szyndrowski, Hernani, Rutka, Bednarek, Sasin, Kwiek, Hermes, Kaczmarek, Klatt, Robak; grali także: Mielcarz, Golański, Drzymont, Paweł Król, Cichoń, Zganiacz, Wilk, Bonin, Kiełb.
Kania Gostyń: Kurzawski - Mądry, Wysocki, Drajer, Pawlak, Niedbała, Adamski, Jasiński, Stefański, Udenkwor, Gościniak; grali także: Bzdęga, Rymaniak, Wojciechowski, Hałambiec, Nowosielski, Gendek, Niedźwiedzki, Amadu, Nowak.
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych] |
|